Oto pierwsze z nich:
"Ufaj Mi! Tylko ufaj!"
Rekolekcje w Jamnie były moimi pierwszymi rekolekcjami przeżywanymi w Odnowie w Duchu Świętym po REO, które przeżywałam w tym roku w Rumi. Bardzo chciałam w nich uczestniczyć, choć przyjechałam z dużym bagażem osobistych doświadczeń życiowych. Pierwszego i drugiego dnia zastanawiałam się: "Co ja tutaj robię? Czy to jest moje miejsce?"
Z zainteresowaniem słuchałam katechez, cieszyłam się modlitwą brewiarzową, która przed rekolekcjami nie była mi bliska, choć słuchałam jej w Radio Maryja i usiłowałam się nią modlić. Podobało mi się także miejsce rekolekcyjne.
Przełom w przeżywaniu rekolekcji nastąpił w środę podczas adoracji Najświętszego Sakramentu. Odczuwałam osobową bliskość Chrystusa bardzo namacalnie i Jego prośbę: "Ufaj Mi. Tylko ufaj".
Zastanawiałam się czy takie doświadczenie jest możliwe. Każdą kolejną adorację przeżywałam tak samo. Wracałam do pokoju lekka, jakbym zrzuciła wszystkie ciężary. Nie chciało mi się rozmawiać, potrzebowałam ciszy. Gdy rekolekcje dobiegały końca było mi żal, że trwały tak krótko.
To głębokie doświadczenie żywego Jezusa jest we mnie do dziś i wiem, że On – mój Pan, przejął moje ciężary i oczekuje ode mnie pełnego zaufania.
Bądź uwielbiony Panie w Świętej Hostii. Chwała Panu!
Basia
Wielką zachętą do uczestnictwa w tych rekolekcjach był dla mnie ich temat: „Biblia – Księgą Kościoła”. Oparcie się na Piśmie Świętym i zapoznanie z się zasadami poprawnej medytacji było dla mnie odpowiedzią na zrodzoną w moim sercu potrzebę szukania Woli Bożej w codzienności życia. (Jakże mam wiedzieć czego Bóg oczekuje ode mnie, gdy Jego nie słyszę, gdy nie nadstawiam uszu na to, co chce mi mówić!). Już pierwszego dnia podczas Mszy Św., porwały moje serce słowa z 1-szego czytania, z Księgi proroka Ozeasza: „Dlatego zwabię ją i wyprowadzę na pustynię, i przemówię do jej serca” Oz 2, 16. To były dla mnie SŁOWA zaproszenia i jednocześnie odpowiedzi na mój udział w tych rekolekcjach. W kolejnych dniach, podczas wspólnej medytacji nad fragmentem Ewangelii Łk, 5,1-11 mówiącej o nauczaniu Jezusa z łodzi Szymona –Piotra i o obfitym połowie ryb, a także o powołaniu pierwszych uczniów, dane mi było zobaczyć w świetle słów powyższej Ewangelii „mój brzeg”, czyli to wszystko, co mnie na czas obecny trzyma, co jest moim lękiem, obawą, słabością, co nie pozwala mi wypłynąć na głębię i stać się posłuszną Słowom Jezusa. W moim życiu od długiego już czasu brakowało radości i proszę o nią Boga. Na tych rekolekcjach w przedziwny sposób przez nieznaną mi wcześniej osobę –uczestnika rekolekcji, przez jej twarz, uśmiech, promienność oczu, słowa do mnie wypowiadane mogłam czerpać radość. Tak jakby przez jej osobę Bóg wskazał mi - taka radość stanie się i twoim udziałem.
To były moje pierwsze rekolekcje (poza Rekolekcjami Ewangelizacyjnymi Odnowy) przeżyte w Katolickiej Odnowie w Duchu Świętym i pozwoliły mi na odkrywanie siebie samej i Tego, Który jest pragnieniem mojego serca.
Elżbieta